piątek, 17 stycznia, 2025

Pistolet maszynowy Choroszmanów – Broń z leśnej rusznikarni na Polesiu.

Share

Z tworzącej się samoobrony na przełomie lipca i sierpnia 1943 r. powstały oddziały polskie im. Tadeusza Kościuszki. Ich głównym problemem było rozwiązanie kwestii braków w uzbrojeniu. W sierpniu 1943 r. Rodzina Choroszmanów zaczęła pracę w chałupniczo urządzonej rusznikarni, gdzie zaczęli naprawiać broń leśnych oddziałów radzieckich.

Geneza i sposób wytwarzania.

Po zapoznaniu z pewnymi procesami i wyposażeniu w niezbędne narzędzia w Newirze ruszyła rodzima produkcja pistoletów maszynowych. Polski peem zasilany amunicją 7,62×25 został wyprodukowany w warsztacie rusznikarskim Grzegorza Choroszmana, który tworzył go wspólnie z synami. Był używany głównie przez partyzantów z oddziału im. Tadeusza Kościuszki na Polesiu.

Anatomia Broni Palnej
Trzy wersje automatów Choroszmanów produkowane konspiracyjnie [Źródło: Maciej Sokołowski „Konspiracyjna produkcja ręcznej broni strzeleckiej na terenach okupowanej Polski w latach 1939-1945.” Uniwersytet Łódzki, Łódź 2024

Lufy pozyskiwane były w większości z uszkodzonych lub zdekompletowanych karabinów kalibru 7,62 gdzie przeważnie z jednego przewodu lufy udawało się pozyskać dwie, długością pasujące do „automatu”. Na komorę zamkową oraz osłonę lufy stosowano rury z ram rowerowych. Zamki robiono głównie z szyn kolejowych wąskotorówki. Zbijano je na gorąco do dalszej grubości a następnie odpowiednio toczono i wykańczano, ręcznie wycinając wgłębienia. Sprężyna oporowa wykonywana była ze zwykłego stalowego drutu co niestety często powodowało brak powtarzalności w wyrobie tego elementu.

Problemy i pierwsza montownia.

Jak zwykle przy produkcji broni największym problemem był wyrób magazynków. Po pewnym czasie i mozolnej pracy dopasowywania elementów magazynka, porzucono tą operację korzystając z magazynków zrzutowych. Po przeniesieniu lokalizacji obozu leśnego 10 km od Kolna przystąpiono do urządzania polowej rusznikarni. Tym oto sposobem powstała partyzancka, leśna „fabryka automatów”.

Na przełomie października i listopada 1943 r. powstał pierwszy peem. Od tego czasu od świtu do nocy seryjna produkcja pistoletów maszynowych przeplatała się z bieżącymi naprawami broni leśnych oddziałów. Do przełomu stycznia i lutego 1943 r. polowa rusznikarnia wytworzyła w sumie 22 peemy, a po wyczerpaniu możliwości zdobywania niektórych półproduktów zaczęto wykonywać automaty o nieco zmienionej budowie.

Kolejne wzory peemów.

Kolejne automaty wzorowały się bezpośrednio na pistolecie maszynowym PPD wz. 1940. Niestety duże potrzeby w zakresie naprawy leśnego uzbrojenia ograniczały jego wytwórczość, przez co do lutego 1944 r. Udało się wyprodukować tylko cztery egzemplarze wzoru drugiego.

Anatomia Broni Palnej
Replika pierwszej wersji produkowanego konspiracyjnie peemu Choroszmanów znaleziona na jednym z portali aukcyjnych. [Żródło: https://allegrolokalnie.pl/oferta/pistolet-maszynowy-choroszmanow]

Podczas dalszej improwizacji przy brakach produktów niezbędnych do wytwarzania broni, powstała trzecia wersja peemu. Automat tej ostatniej wersji powstał tylko w jednym egzemplarzu ze względu na konieczność ewakuacji znad Piny i likwidacji rusznikarni. Jeszcze bardziej uproszczono proces produkcji, wprowadzono bezpiecznik, którego brakowało w poprzednich wersjach oraz zabezpieczono wylot lufy tłumikiem płomienia wzorowanym na systemie Diegtariewa. Poprzez zwiększenie masy zamka zmniejszono również jego szybkostrzelność, co było pozytywnym aspektem pracy broni przy powszechnym braku amunicji. Druga oraz trzecia wersja automatu miała również ruchomą, nastawną szczerbinkę regulowaną na odległość 50 oraz 100m. W pierwszej wersji przyrządy celownicze były stale ustawione na odległość 40-50m.

Podsumowanie

Rusznikarze z Polesia wykonali w sumie 27 peemów w trzech różnych wersjach. Każda z nich dumnie eksponuje świadectwo tych trudnych czasów w Muzeum Wojska Polskiego. Pistolety maszynowe wytwarzane przez Choroszmanów w trzech wersjach były kolejnym świadectwem pomysłowości i ducha walki Polaków konspiracyjnie walczących z okupantem.

Przeczytaj także

Reklama

News