W weekend zakończyły się zawody Mykita Rifle Series. Myły to ostatnie zawody z cyklu Mid Range. Na poligonie w Strzepczu na Kaszubach spotkało sie 50 zawodników z całej Polski żeby sprawdzić swoje umiejętności w posługiwaniu się bronią na średnich dystansach. Jak zwykle “grał” tylko kaliber .223 (5,56) w dwóch klasach sprzętowych. Semi-Auto i Bolt.
Organizatorami zawodów byli:
- KS Kryza
- Fundacja SPRZYMIEŻENI z GROM
Warunki pogodowe:
- Temperatura: 1-4 st. C.
- Wiatr: stały kierunek do DOF 6.30 o sile 3.5-7,5 m/s
- Zachmurzenie pełne
- Opad deszczu i mżawki stały
- Częściowe zamglenia
- Ciśnienie 1025 hPa
Zawody wyłoniły zwycięzców drugiej edycji MRM a także zwycięzców całej serii.
Zawodnicy rywalizowali w sobotę i niedzielę. W sobotę odbyły się strzelania dzienne na siedmiu torach. Cele metalowe ustawione były na dystansach od 50-650 m.
Około godziny 16.00 po przerwie technicznej i obiedzie zawodnicy wystartowali do konkurencji nocnych. Dla niektórych była to nie lada gratka, ponieważ mogli po raz pierwszy postrzelać w nocnych warunkach. Wyszły przy okazji brali sprzętowe.
Dalsza część pod filmem.
Niedzielne przedpołudnie to już ostatni akord zawodów. Mykita Run to taki trochę bieg z przeszkodami. Uczestnicy mieli do pokonania około 300 m biegiem. Na trasie było ustawione osiem celów, które należało skutecznie ostrzelać z sześciu stanowisk. Oczywiście Organizatorzy jak zwykle wykazali się wrodzoną kreatywnością i w myśl zasady “sędziowie mogą znieść nawet największy wysiłek zawodników” ustawili wysoko poprzeczkę.
W kolejnym artykule przedstawimy wszystkie tory z tegorocznego finału i omówimy je dokładnie.
Galeria: