piątek, 5 września, 2025

Milk Jug Challenge w Utah i… Spray Can Challenge w Skarżysku

Share

W stanie Utah od lat organizowane jest wyzwanie, które na stałe weszło do kanonu strzelectwa długodystansowego w Stanach. Mowa o Milk Jug Challenge, czyli próbie trafienia plastikowego kanistra z mlekiem ustawionego na ekstremalnych dystansach.

Cała idea jest prosta, a zarazem brutalnie szczera wobec strzelca – masz do dyspozycji 10 strzałów i jeden cel. Albo uda ci się wbić pocisk w niewielki biały baniak stojący daleko w górach, albo wracasz do domu z pustymi rękami. Nie ma wymówek, nie ma drugiej szansy – liczy się tylko skuteczność.

Wyzwanie rozgrywa się na kilku symbolicznych odległościach. Najbliższa to 1000 jardów – dystans, który w amerykańskim środowisku uchodzi za punkt odniesienia dla każdego, kto aspiruje do miana long-range shooter. Później poprzeczka idzie w górę: 1200 jardów, następnie 1500 jardów, aż wreszcie ostatni etap – legendarna mila, czyli 1760 jardów. To właśnie tam kanister wygląda jak biały punkcik na tle pustynnego krajobrazu, a strzelec musi zmierzyć się z balistyką, wiatrem, własnymi nerwami i … „kibicującymi” k o l e g a m i.

Nie ma jednej listy obowiązkowych kalibrów. W praktyce dominują karabiny precyzyjne w mocnych zestawach – od 6.5 Creedmoor, przez różne magnumy, aż po klasyczne .338 Lapua Magnum. Kluczowe jest to, by sprzęt był w stanie utrzymać przewidywalny tor lotu pocisku na dystansach, gdzie każdy podmuch wiatru czy niewielka pomyłka w obliczeniach balistycznych kończy się pudłem.

Organizatorem wydarzenia jest społeczność Long Range Shooters of Utah, która nadała wyzwaniu formę rozpoznawalnego brandu. To nie są zawody z podium, medalami i pucharami. To raczej rytuał przejścia – jeżeli trafiłeś kanister, możesz powiedzieć, że naprawdę zrozumiałeś, czym jest strzelectwo długodystansowe. Jeśli nie – wiesz, nad czym musisz pracować.

A u nas? W ostatnią sobotę na strzelnicy w Skarżysku odbył się trening LR „Kuba Sidorowicz i Przyjaciele” wraz z portalstrzelecki.pl. Nie traktowaliśmy tego jako „ostatniego strzelania” w Skarżysku, bo nikt nie chce wierzyć, że ta strzelnica stanie się niedostępna dla cywilnych strzelców LR.

W trakcie treningu spontanicznie narodziła się swoista polska odpowiedź na amerykański Milk Jug Challenge. Nazwaliśmy ją żartobliwie Spray Can Challenge. Cel? Zwykła puszka po sprayu, ustawiona na 1000 jardów. Pojedynek trwał krótko – po czterech strzałach puszka skapitulowała, a my mieliśmy swoją małą namiastkę Utah w Skarżysku.

Przeczytaj także

Reklama

News