Zakończyły się eliminacje w klasie Heavy, w której wystartowali również zawodnicy z Polski. Najbliżej „czerwonej linii”, oznaczającej awans do finału, był Krzysztof Zadura, który zakończył rywalizację na 21. miejscu – zaledwie o jedno oczko poza strefą finałową.
W piątek i sobotę o miejsca w finale rywalizować będą zawodnicy klasy Light, w której również zobaczymy biało-czerwonych: Jakub Tadeja, Marcin Orylski, Kamil Zapalski i Darek Topyła.
Strzelnica, na której odbywają się zawody Extreme Shot Italia, położona jest ok. 25 km na wschód od Trapani. To teren górzysty, o wyjątkowo zmiennych warunkach wiatrowych, które zapewniają strzelcom nie tylko wyzwanie, ale i niesamowite wrażenia. W zależności od kierunku i siły wiatru, korekty potrafią się diametralnie różnić. Przykład? Cel ustawiony na 803 m wymagał strzelania na nastawach dla wiatru zero, a zaledwie 350 metrów dalej wiatr wiał już z siłą 3,5–4 m/s.
Jak relacjonują uczestnicy, zmienność warunków wymuszała częste modyfikacje postawy strzeleckiej. „Pracowałem na skrajnych nastawach – od tych maksymalnie w dół po maksymalnie w górę. Do tego dochodziła zmiana azymutu i niewygodna postawa ‘na żurawia’. Nie byłem na to przygotowany sprzętowo – bipod i rest nie zapewniały odpowiedniego zakresu regulacji. A wszystko trzeba było wykonać w ograniczonym czasie 10 minut. Oddałem 13 strzałów, dwa ostatnie 25 sekund przed końcem – ten ostatni, oddany 5 sekund przed sygnałem, był celny. Kuba omal nie dostał zawału” – relacjonuje jeden z polskich zawodników z uśmiechem.
Warto dodać, że teren strzelnicy ma miejscami pochylenie do 5° w górę i 5° w dół, co odpowiada nachyleniu rzędu około 9% w każdą stronę. Choć wartości te nie wydają się duże, w praktyce znacząco wpływają na pracę z bronią, komfort postawy i precyzję strzału – szczególnie przy strzelaniu z otwartego terenu, w zmiennych warunkach wiatrowych.
PortalStrzelecki.pl jest partnerem zawodów Extreme Shot Italia 2025 – jednego z najbardziej prestiżowych wydarzeń w świecie strzelectwa długodystansowego. Na miejscu obecni są nasi redaktorzy, którzy przygotowują dla Was relacje prosto z Sycylii.

























