W pierwszej połowie września do Wrocławia przyjedzie ponad tysiąc strzelców, na największe zawody strzeleckie w Europie. Co ważne – na mistrzostwach odbędą się pierwsze kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Możemy więc spodziewać się widowiskowych pojedynków między najlepszymi.
Za organizację Mistrzostwa Europy w strzelectwie odpowiada Polski Związek Strzelectwa Sportowego. – To dla nas duże wyróżnienie, ale też spore wyzwanie logistyczne – komentuje Andrzej Kijowski, prezes związku.
– Wyzwanie duże, bo czasu mało. Mamy tylko 5 miesięcy na przygotowanie mistrzostw – mówi Tomasz Kwiecień, wiceprezes Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego. – Damy radę, bo mamy doświadczenie.
W ubiegłym roku na wrocławskiej strzelnicy rozgrywany był finał Pucharu Świata w strzelectwie sportowym. – Na jego przygotowanie mieliśmy tylko 2 miesiące – dodaje Kijowski. – No i wcześniej odbywały się też we Wrocławiu Mistrzostwa Europy w strzelaniach pneumatycznych, na Hali Stulecia.
Mistrzostwa we Wrocławiu będą odbywały się na strzelnicy WKS Śląsk przy ulicy Świątnickiej. – Mamy tam 40 stanowisk. To nie jest największa strzelnica w Europie, ale jedyna w Polsce, na której takie zawody możemy przeprowadzić – mówi Tomasz Kwiecień. – To Centralny Ośrodek Szkolenia Strzeleckiego PZSS.
– Mistrzostwa możemy organizować we Wrocławiu dlatego, że zmieniono przepisy i dopuszczono mniejsze obiekty. To od strony organizacyjnej oznacza na przykład więcej zmian w tej samej konkurencji, program wydłużony do dwóch tygodni. Ale to też oznacza nowe możliwości dla nas – wyjaśnia Andrzej Kijowski.
Mistrzostwa Europy w Strzelectwie z Rosji do Polski przeniesione zostały decyzją European Shooting Confederation. – Generalnie zmieniły się miejsca organizacji wszystkich zawodów, jakie miały odbywać się na Białorusi i w Rosji – dodaje Andrzej Kijowski. Mistrzostwa we Wrocławiu rozgrywane będą w terminie 5-18 września, w konkurencjach karabinowych i pistoletowych seniorów na dystansie 50 i 25 metrów.
– Mamy silną reprezentację kobiet w karabinie. Julia Piotrowska (Śląsk Wrocław), Natalia Kochańska (Gwardia Zielona Góra) i Aneta Stankiewicz (Zawisza Bydgoszcz) zdobyły przecież złoto w marcu, na mistrzostwach w Hamar, w Norwegii. Mamy dwóch dobrych zawodników w karabinie Tomasz Bartnik (CWKS Legia Warszawa) i Maciej Kowalewicz (Gwardia Olsztyn). W pistolecie Klaudia Breś (Zawisza Bydgoszcz), ma za sobą dobry start na przykład w ostatnim finale Mistrzostw Europy – wylicza Andrzej Kijowski, prezes PZSS. – Ale liczymy, że błysną też inni zawodnicy.
Jako pierwsi rywalizować będą juniorzy. – 5-go września jest przyjazd juniorów. Następnego dnia jest kontrola sprzętu, nieoficjalne treningi, odprawa techniczna. 7-go września ruszają treningi oficjalne, a po południu o godzinie 17.00 będzie ceremonia otwarcia – dodaje Tomasz Kwiecień, wiceprezes PZSS.
Pierwsze finały będą już 8 września, a pierwszy mecz o złoto (juniorów mężczyzn, drużynowy) będzie 9 września. To też będzie najintensywniejszy dzień strzeleckich mistrzostw juniorów – w planie w sumie 17 meczów, z czego aż 6 meczów o medale.
– 12-go września wyjeżdżają juniorzy, przyjeżdżają seniorzy i ruszają treningi. Pierwsze finały seniorów będą już 14-go września – wymienia Tomasz Kwiecień. A najdłuższy dzień strzelecki mistrzostw będzie 15-go września. To 17 meczów ustawionych między 9.00-18.30, z czego aż 10 finałowych rozgrywek (z 2 meczami o złoto).
W finałach będą liczyć się milimetry. Będą też spore emocje, ponieważ Mistrzostwa Europy w strzelectwie rozpoczynają kwalifikacje olimpijskie. A to znaczy, że zawodnicy we Wrocławiu walczyć będą także o udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.
W ME nie wystąpią wykluczeni z rywalizacji Rosjanie i Białorusini, ale nie powinno zabraknąć reprezentantów Ukrainy.