piątek, 12 września, 2025

Jak burza sprzed dwóch miesięcy zniszczyła dom wczoraj. Dezinformacja w sieci związana z dronami.

Share

Rada Bezpieczeństwa narodowego, która odbyła się 11 września. Politycy zaprezentowali wspólne stanowisko. „To były rosyjskie drony…”

Ciekawe co na to komentujący pod profilem Prezydenta RP na FB? Pewnie zawalił im się świat. Ale spokojnie, zaraz coś sobie na nowo dopasują do swojej tezy.

To są fakty. Staramy się przekazywać fakty. Na PortalStrzelecki.pl poruszamy temat dezinformacji, bo dotyczy bezpieczeństwa państwa i obywateli. Wszyscy powinniśmy rozumieć, jak działają fałszywe narracje, by nie dać się wciągnąć w manipulacje i potrafić odróżniać fakty od propagandy.

A teraz coś o dezinformacji.

Ostatnie wydarzenia związane z naruszeniem przestrzeni powietrznej Polski przez drony pokazały, jak szybko i skutecznie uruchamiane są mechanizmy dezinformacji. W mediach społecznościowych, a szczególnie na Facebooku, niemal natychmiast pojawiły się wpisy podważające oficjalne komunikaty. Ich autorzy stosowali sprawdzone schematy manipulacji, które od lat obserwujemy w podobnych sytuacjach.

Pierwszym poziomem są klasyczne kłamstwa, które mają odwrócić uwagę i wzbudzić wątpliwości. Przykładem była narracja, że dom rzekomo uszkodzony w wyniku incydentu został zniszczony podczas burzy dwa miesiące wcześniej. To typowa próba zbanalizowania zdarzenia i odebrania mu powagi. Fałszywa informacja bazuje na prostym odwołaniu do codziennych doświadczeń odbiorcy – przecież burze niszczą budynki, więc taka wersja może brzmieć wiarygodnie dla osób mniej obeznanych z faktami.

Wystarczy się zastanowić czy burza robi taaakie dziury w suficie.

Fałszywe miejsca upadku dronów. Miało to wywołać panikę. Konta w social mediach o dziwnych nazwach zaczęły się uaktywniać.

Na drugim etapie pojawiają się pseudoanalizy i pseudoeksperci, którzy starają się nadać tym kłamstwom pozory wiarygodności. W dyskusjach na Facebooku można było znaleźć komentarze osób przedstawiających się jako „znawcy”, którzy podkreślali, że kiedyś składali modele samolotów czy latawców. Ten zabieg ma na celu wytworzenie autorytetu tam, gdzie faktycznego autorytetu nie ma. Ludzie ufają osobom, które mówią w sposób techniczny, używają branżowych terminów, choć często są one wyrwane z kontekstu. To mechanizm dopasowywania wszystkiego do wszystkiego – każda „anegdota” czy „doświadczenie” staje się pretekstem, by uwiarygodnić własną tezę, nawet jeśli stoi ona w sprzeczności z rzeczywistością.

Kolejny etap to rozpowszechnianie treści, które w sieci działa jak mnożnik. Facebook sprzyja szybkiemu udostępnianiu postów, a mechanika algorytmu premiuje treści kontrowersyjne i budzące emocje. W efekcie jeden fałszywy wpis, nawet jeśli został opublikowany przez anonimowe konto, potrafi w ciągu godzin dotrzeć do tysięcy osób. Nierzadko ludzie udostępniają takie informacje bezrefleksyjnie, kierując się emocjami: oburzeniem, strachem czy poczuciem, że „ktoś coś ukrywa”.

Mechanizm dezinformacji opiera się więc na prostym schemacie: najpierw podaje się fałszywy trop, następnie wzmacnia go pozornym autorytetem, a później rozprzestrzenia poprzez sieć udostępnień. Warto zauważyć, że te trzy elementy działają w synergii. Kłamstwo samo w sobie mogłoby nie mieć dużego zasięgu, ale połączone z „fachową” narracją i emocjonalnym udostępnianiem zaczyna żyć własnym życiem. Takie zjawiska są powtarzalne i przewidywalne – podobne schematy widzieliśmy już wcześniej w przypadku pandemii, wojny w Ukrainie czy kryzysu migracyjnego.

Ten mechanizm sprawdził się już wcześniej. Gdzie było tragiczne wydarzenie, ekstremalne emocje, badania prowadzone przez „fachofców”. Jak to się potoczyło dalej sami wiecie. 

Dezinformacja nie musi być wyrafinowana, aby była skuteczna. Wystarczy, że dotknie emocji odbiorcy i zaproponuje prostą, łatwą do zrozumienia „alternatywę” wobec oficjalnej wersji. Właśnie to sprawia, że nawet najprostsze manipulacje potrafią uzyskać ogromny zasięg, a ich prostowanie staje się trudne i czasochłonne. Ostatnie wydarzenia z naruszeniem przestrzeni powietrznej Polski przez drony to kolejny dowód, że w epoce mediów społecznościowych walka o prawdę rozgrywa się nie tylko w powietrzu czy na ziemi, ale przede wszystkim w świadomości obywateli.

Macie na pewno takich znajomych na FB, ktorzy rozpowszechniają fake newsy. Nie usuwajcie ich ze znajomych. To bardzo cenna informacja na przyszlosć kto jest kim.

Zrozumienie dezinformacj to przede wszystkim opanowanie emocji. Jeśli coś Cię poruszyło, zacząłeś panikować zrób krok w tył. Zatrzymaj się. Przyjzyj sie dokładnie tej informacji. Sprawdź jej źródło.

Przeczytaj także

Reklama

News