East Bulet Holes w październiku 2023 roku zaskoczył wszystkich zawodników, a także organizatorów niezwykle wietrzną pogodą. Prognozy pozwalały przewidywać ciężkie warunki, ale tego co zastaliśmy na poligonie, nie spodziewał się chyba nikt.
O ile jeszcze poranne strzelanie pierwszej zmiany, już zahaczało o warunki bardzo wietrzne, o tyle późniejsze ocierały się o ekstremalność. Nie na darmo kluby strzeleckie na swoich kursach do patentów nakazują obowiązkowe używanie ochronników wzroku – te przydawały się nawet poza osią, gdyż wiatr podrywał piach na drogach poligonu i niemiłosiernie sypał w oczy zawodników.
Pomimo ciężkich warunków atmosferycznych organizator wykazywał naprawdę dużą elastyczność, i wspólnie z sędziami PZSS, dynamicznie reagowali na bieżącą sytuację.
Wiatr łamał tarczownice i zrywał tarcze, młodzi adepci szkół mundurowych dzielnie naprawiali to w iście ekspresowym tempie. Niestety pomimo ich naprawdę heroicznych wysiłków, musiała zostać podjęta decyzja o skróceniu Niedzielnych zawodów o jeden dystans, tak więc:
- karabiny Magnum strzelały na dystansach 800 i 1000m – zrezygnowano z dystansu 1170m
- karabiny Open/standard/fabryczny standard/ semi-auto na dystansach 600 i 800 m – zrezygnowano z dystansu 300m
- karabin historyczny i LR – 100 i 200m
Koronna konkurencja (KOT) rozgrywana na poligonie w Orzyszu pozostała bez zmian i nadal zawodnicy strzelali do gongów zgodnie z zapisami w regulaminie – czyli najdalszy gong na dystansie 2232m. Pojawiło się wiele za i przeciw takiemu rozwiązaniu, oraz dużo dyskusji na temat tego czy faktycznie 300m jest potrzebne na zawodach tarczowych. Myślę, że dyskusje na ten temat będą jeszcze długo toczone wśród zawodników oraz organizatorów zawodów. Czy ewentualna formuła bez dystansu 300m, dla kilku klas sprzętowych się sprawdzi? – być może dowiemy się już w pierwszej połowie przyszłego roku, gdyż jeden z organizatorów planuje zrezygnowanie z tego dystansu w niektórych klasach sprzętowych.
Niedzielne zawody rozpoczęło uroczyste odegranie Hymnu Polskiego oraz wciągnięcie flagi na maszt. Warunki powtarzały się z dnia poprzedniego, z tendencją do większych porywów wiatru.
Oglądając tarcze zawodników można było bez problemu odnotować, kto dobrze wiatr „przeczytał”, a kto nie doszacował lub przeszacował. Bardzo duża ilość pustych tarcz oraz takich z kilkoma przestrzelinami pokazywała, że były to chyba najtrudniejsze zawody w ostatnich latach. Rozmawiając ze stałymi oraz „Starymi” bywalcami podobnych imprez strzeleckich – nie przypominali sobie podobnych warunków, wiatr podczas zawodów osiągał regularnie od 7-9 m/s a zdążały się porywy do 11-14 m/s.
Zawody te z pewnością przejdą do historii jako jedne z najbardziej wietrznych, jakie zostały rozegrane w Polsce.
Wszystkim zwycięzcom gratulujemy osiągniętych wyników w tak wyjątkowych warunkach!
Wyniki do pobrania poniżej:
