piątek, 29 marca, 2024

Wrocławskie rekordy na strzeleckim Pucharze Polski

Share

 

 

360 zawodników – 28 konkurencji – 4 dni rywalizacji. Zakończyła się I runda Pucharu Polski we Wrocławiu. Najwięcej trofeów zdobył Wojskowy Klub Sportowy Śląsk Wrocław oraz Zawisza Bydgoszcz. Ale to zawodnicy z Łodzi i ze Złotoryi ustanowili we Wrocławiu nowe rekordy Polski.

Nikt w Polsce nie strzela tak dobrze z karabinu pneumatycznego na dystansie 10 metrów, jak Katarzyna Komorowska (KS Społem Łódź). Rekord pobiła w kwalifikacjach do finału. Zawodniczka oddała 60 bardzo precyzyjnych strzałów, zdobywając 633,7 punktów.

– Ten wynik to dla mnie dużo więcej niż rekord, to mój powrót do dobrej formy – komentuje Katarzyna Komorowska. – Od dłuższego czasu zmagałam się z kryzysem, zwłaszcza jeśli chodzi o strzelanie z karabinu pneumatycznego. Dużo trenowałam i nie przynosiło to efektu. Postanowiłam odpuścić, skupić się na strzelaniu kulowym i przez parę dni nie dotykać w ogóle wiatrówki. Moja metoda zadziałała lepiej niż mogłabym się spodziewać.

Rekord Polski pobił też Daniel Romańczyk z Klubu Strzeleckiego Agat Złotoryja. Tytuł rekordzisty oraz wygraną przyniósł mu start w konkurencji: karabin leżąc. Oddał 60 precyzyjnych strzałów z dystansu 50 metrów i uzyskał najlepszy do tej pory w kraju wynik 630,9 punktów.

Pierwszą konkurencją rozgrywaną w I rundzie Pucharu Polski był karabin pneumatyczny MIX, na dystansie 10 m. Pierwszy mecz o złoto na zawodach wygrała więc para: Aneta Stankiewicz, Rafał Łukaszyk z Zawiszy Bydgoszcz.

 

Po tej wygranej zaczęła się dobra passa Anety Stankiewicz, złotej medalistki z tegorocznych Mistrzostw Europy w strzelectwie sportowym. – To były dla mnie bardzo udane zawody – komentuje. – Stanęłam na podium we wszystkich finałach, w których startowałam. Na tej strzelnicy zawsze dobrze mi się strzela. To dobrze wróży na Mistrzostwa Europy, które właśnie na tym obiekcie odbędą się we wrześniu.

Za nią dobry start (I miejsce) również w finale karabinu dowolnego w trzech postawach kobiet. To prawdziwy sprawdzian wytrzymałości i koncentracji zawodników. Przez ponad godzinę panie klęcząc, leżąc i stojąc musiały strzelić z odległości 50 metrów do celu wielkości… 1 centymetra. Karabin lekki nie jest – waży ok. 8 kg. Do tego dochodzi presja czasu, bo zawodnicy mają po kilka minut na zmianę postawy i dopasowanie do postawy ustawień broni oraz strzały próbne.

– Dlatego szczególnie mnie cieszy bardzo dobra dyspozycja w karabinie dowolnym w trzech postawach. To jest dopiero początek sezonu kulowego, a czuję to strzelanie naprawdę dobrze – mówi Aneta Stankiewicz (Zawisza Bydgoszcz).

Po piętach deptała jej nowa rekordzistka Polski Katarzyna Komorowska. – Zdobyłam ostatecznie 2 miejsce, po szalonej pogoni w finale. Bo zaczęłam od 8 miejsca – komentuje.

Zawody odbywały się na strzelnicy Wojskowego Klubu Sportowego Śląsk Wrocław przy ulicy Świątnickiej 36. W I rundzie Pucharu Polski – w ostatni weekend – o tytuł najlepszego walczyło w sumie 360 strzelców z 28 klubów z całej Polski. Rywalizacje odbywały się na dystansach 10, 25 oraz 50 metrów, a zawodnicy strzelali z broni pneumatycznej oraz kulowej (pistolety i karabiny).

Stawką w zawodach są nie tylko wygrane w poszczególnych konkurencjach i udział w Finale Pucharu Polski, ale również szansa na miejsce w kadrze narodowej. – To ważny sprawdzian formy zawodników. Nasi trenerzy przyglądają się tym startom i szukają młodych talentów – wyjaśnia Andrzej Kijowski, prezes Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego. – A miejsce w kadrze narodowej to nowe perspektywy i starty w zawodach na arenie międzynarodowej.

Kolejne dwie rundy Pucharu Polski odbędą się wiosną i latem w Bydgoszczy i Ustce. Finał Pucharu Polski rozegrany zostanie między kilkunastoma najlepszymi zawodnikami w Starachowicach, w terminie 18-21 sierpnia.

 

Przeczytaj także

Reklama

News