Paweł Lisiak został odwołany z funkcji łowczego krajowego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Jego kadencja trwała prawie cztery lata. Był on krytykowany za swoje podejście do zarządzania Polskim Związkiem Łowieckim (PZŁ) oraz za działania, które uznano za niezgodne z ustawą łowiecką i Statutem PZŁ. Jego podejście do zarządzania, w tym wprowadzenie obowiązkowego korzystania z elektronicznej książki ewidencji polowań, wywołało kontrowersje i niezadowolenie wśród członków PZŁ.
Ponadto, wewnątrz Polskiego Związku Łowieckiego toczyła się batalia dotycząca zarządzania i kierunku działania związku. Wewnętrzne konflikty i niechęć narastały, prowadząc do dyscyplinarnego zwolnienia Pawła Lisiaka. Powstała sytuacja prawna, w której Łowczy Krajowy, mimo odwołania przez prezydium Naczelnej Rady Łowieckiej, nadal był formalnie zatrudniony przez ministra środowiska. W wyniku tej sytuacji Lisiak nie miał praktycznego dostępu do siedziby PZŁ ani do wynagrodzenia, a jego decyzje mogły być podważane. Oczekiwano, że sprawa ta zostanie rozstrzygnięta przez sąd.
